HostelBookers

Thursday, May 31, 2007

Obiecane foty z El Calafate. Widok z naszego pokoju na jezioro Argentino i gory. Jutro rano jedziemy zobaczyc Perito Moreno Glacier, dzis relaks. Na razie pogoda ladna, jest slonecznie. Koke juz pilismy w Chile, dobra. No i liscie tez rzulismy ;) Nie wiem czy tutaj jest legalna. Troche nam dzis krwi napsul pewien bezczelny Niemiec, ktory okupowal komputer przez cztery godziny. Hijo de puta! Pare dni temu dowiedzielismy sie takze, ze podczas naszego pobytu w Rio beda sie tam odbywaly jakies igrzyska panamerykanskie. Co za tym idzie ceny hosteli skoczyly wysoko w gore, a Brazylia w ogole jest dosc droga. Nic nas te zawody nie interesuja, ale placic musimy. Jezeli ktos by chcial kiedys wpasc na karnawal i mieszkac w jak najtanszym hostelu w dormie, to trzeba przygotowac ze sto euro na kazda noc. Poszaleli.

2 comments:

Anonymous said...

Czesc Kochani,
Wszystkie wasze zjdecia sa przepiekne, bedziecie musieli zrobic projekcje jak przyjedziecie do Dublina :)
Ola fajnie ci w ciemnych wlosach, inaczej ale fajnie, to chyba pierwszy raz jak cie w takich widze!!
Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia dziecka!!!!!!!!!
Caluski,
Kikster

Anonymous said...

Dzieki Kiki ale i tak juz nie moge sie doczekac wizyty u fryzjera :)Kiski
Ola