Z Akaroa pojechalismy przez Christchurch w strone srodka Wyspy na nasz pierwszy noclego na dziko. Zatrzymalismy sie na parkingu, odpalilismy gaz, zjedlismy kolacje i poszlismy spac. Nie bylo tak strasznie i rano wystartowalismy juz o 8. Najpierw malownicze jezioro Tekapo a pozniej nasz kolejny noclego u podnozy Gory Cooka, ktora tonie w sniegu. Sniegu nie widzielsimy od marca zeszlego roku! Pogoda jest caly czas piekna. Slonce swieci i w dzien mozna sie troche opalic, ale noce sa mrozne (kolo 4 stopni). Tam spalismy na kampingu z widokiem na osniezone gory. Rano wyjechalismy w strone wybrzeza i teraz jestesmy w Oamaru, a zaraz idziemy ogladac kolonie pingwinow, a potem kolejna noc na dziko przy plazy. Wrzucilismy zdjecie mapki z nasza trasa, zeby bylo latwo sledzic. Fura spisuje sie bardzo dobrze i jestesmy zadowoleni. Dzieki za zyczenia. My swieta zapewne spedzimy w Dunedin.
Dookoła Świata Blog - Blog z Podróży Dookoła Świata: RPA, Południowa Afryka, Australia, Nowa Zelandia, Chile, Agentyna, Urugwaj, Brazylia
HostelBookers
Wednesday, April 04, 2007
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
3 comments:
Kosmos.
i odjazd zupelny.
Pozdrawiamy
Basia i Pawel
hej kochani! dziekujemy za kartke, sprawdzamy gdzie jestescie na bierzaco i pijemy wasze zdrowie jak czesto sie da:)wesolych Swiat Wielkanocnych zycza Paulina i Jarek
wesolych swiat dla wszystkich!!!!!!
ps. postanowilismy wrocic do dublina :)
Post a Comment