HostelBookers

Monday, January 22, 2007

Witamy w Johanesburgu

Po 10h lotu wyladowalismy w Johannesburgu. Lot byl w zasadzie przyjemny bez wiekszych turbulencji. Poludniowa Afryka przywitala nas sloncem i umiarkowanym cieplem - ok 25 stopni. Po pol godzinnej jezdzie z lotniska, skad odebralo nas dwoch pracownikow hostelu, dotarlismy na miejsce - Diamond Diggers na przedmiesciach Jo'burga. Pokoj przyjemny, obsluga mila, woda zimna, na szczescie basen w sloncu i piekny widok na Downtown.
Wieczorem male piwko w hostelowym pubie, a z samego rana wyjazd na lotnisko gdzie odebralismy nasza rakiete - Hyundai Getz 1.4, silver sedan. Mial byc golf, ale zostal koreanczyk. Ku naszej radosci! Po pewnych problemach z wyjazdem z metropolii Johannesburg - Pretoria, trafilismy na wlasciowa droge. BTW - to Polska bardziej przypomina kraje trzeciego swiata, jezeli chodzi o drogi, gdyz tutaj jezdzi sie swietnie. Jedyna nasza przeszkoda jak na razie byly stada malp, ktore lubia sie wygrzewac na jezdni :)
Po 450km i 5h jazdy autostradami i serpetynami dotarlismy do Graskopu, gdzie spedzamy druga noc. To mila, mala gorska miejscowosc. Widoki zabojcze. Gory po 2.5 tys metrow, palmy i choinki ( takie jak w Tworogu!!!):) Gospodarze sympatyczni, pokoj z ciepla woda i TV. Jutro rano wyruszamy zobaczyc Blyde Canyon - jedno z 1000 miejsc ktore trzeba zobaczyc przed smiercia :).

5 comments:

ania said...

25 stopni...;) a u nas od jutra zima. pozdrawiam!

Anonymous said...

powodzenia. Może można się tam wykapac...;-)
ps. wczoraj wjechałem na Toszeckiej w nową piękną dziurę.

Agata said...

przyjemna pogoda :) az sie rozmazylam ale grzeje mnie tylko laptopik na kolankach hihihi ja dzisiaj za to przylecialam do ulwenego mediolanu :( a mialam zwiedzac az padne i w sumie niestety szybko padlam.
Powodzenia robcie mnostwo zdjec i zapisujcie adresy co by bylo gdzie na wakacje jezdzic. MY CHCEMY ZDJEC!!! Caluski, bo trzymac sie cieplo nie musicie xxxx

Kasia&Marcin said...

Umiarkowane ciepło? Niezły żart!
A propos małp: u nas te zwierzęta też żyją na wolności. Całe stado można oglądać np. w Urzędzie Miejskim w Gliwicach. Żywią się korupcją.
Czekamy na foty!

maja said...

26 stopni. hmm. pomarzyć można;))Dopiero za pare ladnych miesiecy - o ile dopisze nam szczescie i lato bedzie latem a nie jesienia;))
Ale u nas w koncu zima!!! Dziś środa.wczoraj przywiało mnie(dosłownie)z Brukselki. No i od razu wpadlam w zaspe.taka po prostu śniegową zaspę.A teraz siedze w pracy, patrze na nasze katowickie Downtown;), i co prawda dechu mi nie zaparlo z wrazenia, ale zasypane śniegiem wygląda o wiele bardziej uroczo niż zwykle;).
pozdrowionka i szerokiej drogi,;)

aha, popieram postulat wyzej podpisanych - czekamy na fotki!!!